Dlaczego warto się zarejestrować

  • zobaczysz pełną treść artykułów
  • będziesz mógł pisać komentarze
  • otrzymasz dostęp do dodatkowych, zastrzeżonych materiałów np. w PDF
Regulamin

Jestem nowym użytkownikiem

* * * * * *

Według tagu | Elektroenergetyka (146)

Elektrownie jądrowe w Niemczech: Czym je zastąpić?

23-11-2012

W czerwcu 2011 roku rząd Angeli Merkel podjął decyzję o wycofaniu się Niemiec z użytkowania energii jądrowej do 2022 roku. Rząd federalny musi w tym czasie zapełnić lukę powstałą w bilansie energetycznym, zarówno pod względem potencjału produkcji, jak i dystrybucji energii z innych źródeł. Musi także utrzymać poziom cen energii, korzystając przy tym z czystych, ale droższych ze względu na cele redukcji emisji, źródeł.

Decyzja Niemiec z 2011 r. oznaczała natychmiastowe wyłączenie ośmiu najstarszych bloków jądrowych i skrócenie czasu eksploatacji pozostałych dziewięciu. U naszego zachodniego sąsiada pracuje obecnie 9 reaktorów o mocy ponad 12 GWe. Moc wszystkich 17 pracujących tam do 2011 r. elektrowni wynosiła 20,4 GWe. Nominalnie stanowiło to 15-procentowy udział w rocznej produkcji energii elektrycznej w Niemczech, ale w ostatnim czasie elektrownie jądrowe zapewniały nawet jedną czwartą dostaw energii elektrycznej (wg IEA, 133 TWh w 2010 r. i 135 TWh w 2009, co stanowiło 23% wyprodukowanej energii). Była to zarazem najtańsza produkowana w Niemczech energia. Według szacunków OECD z 2010 r., koszt 1 kWh z elektrowni jądrowych wynosił 5 centów. Dla porównania, 1 kWh wyprodukowana w elektrowni węglowej kosztowała od 7 do 7,9 centów, od 6,8 do 8,5 w elektrowni węglowej z technologią wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS), 8,5 w elektrowni gazowo-parowej opalanej gazem ziemnym (CCGT) i 10,6 w elektrowni wiatrowej na lądzie.

Więcej...

11/2012 Komentarze (0)

Elektrownia na Białorusi

30-03-2012

Jak podał białoruski „Wieczerny Brest", władze obwodu brzeskiego podpisały umowę z włoską firmą Belenergia na budowę nowej elektrociepłowni w Brześciu. Głównym udziałowcem działającej na Białorusi spółki jest włoski koncern Ansaldo Energia, zajmujący się produkcją turbin i elementów wyposażenia elektrowni i on ma być głównym inwestorem. Gazeta informuje, że kluczową rolę w rozmowach odegrał „jeden z większych europejskich banków „Inteza" przez swoje przedstawicielstwo w Moskwie". Inteza jest bankiem włoskim.

Przypomnijmy, że już 26 sierpnia 2010 Kulczyk Holding oraz białoruskie przedsiębiorstwo Grodnoenergo podpisały porozumienia o współpracy inwestycyjnej. Na mocy tych porozumień, w Zelwie (obwód grodzieński) na Białorusi, miała zostać zbudowana elektrownia węglowa o mocy 920 MW oraz transgraniczna linia przesyłowa ze wstawką prądu stałego. Węgiel (2 mln ton rocznie) miał pochodzić z polskiej Bogdanki. Białoruś nie musi płacić unijnych kar za zanieczyszczanie powietrza CO2, więc inwestycja byłaby bardzo opłacalna. Inwestor zapewniał wówczas, że elektrownia będzie nowocześniejsza od funkcjonujących w Polsce. Koszt budowy elektrowni szacowano wówczas na 1,5 mld USD. Rozpoczęcie budowy elektrowni było planowane na przełomie 2011 i 2012 roku, a jej zakończenie na 2015 r.

Jeszcze przed kilkunastoma miesiącami Łukaszenka podawał to przedsięwzięcie, jako wzorcowe dla stosunków gospodarczych między obydwoma krajami, a obie strony rozpoczęły przygotowania do budowy „mostu" energetycznego, aby móc przesłać do Polski prąd.

Więcej...

03/2012 Komentarze (0)

Energetyka Rosji: skutek odwrotny od zamierzonego?

16-12-2011

Bogata historia elektroenergetyki ZSRR i Rosji obfituje w epokowe wydarzenia i osiągnięcia. Początki elektryfikacji Kraju Rad sięgają burzliwych lat 20., gdy przystąpiono do budowy zrębów nowego systemu społeczno-gospodarczego.

GOELRO (Gosudarstwiennaja Komissija po Elektrifikacii Rossii) była organem założonym 21 lutego 1920 r. dla opracowania projektu elektryfikacji Rosji radzieckiej. Skrót ten również odczytywano jako Gosudarstwiennyj Płan Elektrifikacii Rossii czyli dzieło pracy wspomnianej komisji. Przygotowanie planu elektryfikacji kraju prowadzono jeszcze przed rewolucją, lecz zamiar ten urzeczywistniła dopiero władza radziecka. Do pracy komisji włączono około 200 naukowców i inżynierów, na jej czele stanął uczony energetyk, późniejszy akademik Gleb Krżiżanowskij. GOELRO był projektem rozwoju nie tylko samej energetyki, lecz także całej gospodarki młodego państwa. W szczególności uwzględniono w nim z niezbędnym wyprzedzeniem budowę zakładów zaopatrujących kompleksowo inwestycje energetyczne. Założono rozwój nie tylko istniejących regionów, ale przede wszystkim wznoszenie od podstaw bazy paliwowo-energetycznej w nowych ośrodkach np. kuźnieckiego zagłębia węglowego oraz sektora przemysłu ciężkiego jak np. stalingradzkiej fabryki traktorów. Nowa władza stymulowała realizację planu stosując mechanizmy zarówno gospodarki nakazowej, jak i bodźce finansowe dopuszczone w ramach NEP-u . Uczestnicy planu GOELRO uzyskiwali ulgi podatkowe i kredyty od państwa. Projekt obliczony na 10-15 lat zakładał budowę 30 elektrowni o łącznej mocy zainstalowanej 1750 MW. Równolegle planowano rozwój infrastruktury komunikacyjnej w postaci nowych linii kolejowych i dróg wodnych jak osławionego Kanału Wołga-Don.

Więcej...

12/2011 Komentarze (0)

Zaporoże: „serce” energetyki Ukrainy

18-11-2011

Energetyka ukraińska przechodzi długi proces przemian organizacyjnych i technicznych dla sprostania wymaganiom nowej rzeczywistości ekonomicznej. Praktycznie wszystkie elektrownie kraj ten odziedziczył po ZSRR. Wiele elektrowni cieplnych już wypracowało projektowany okres eksploatacji. Siłownie atomowe są natomiast stosunkowo młode wiekiem i w odróżnieniu od energetyki cieplnej dorównują światowym standardom. W 2008 r. w ukraińskich elektrowniach o łącznej mocy zainstalowanej ok. 53 GW wyprodukowano 192 mld kWh energii elektrycznej. Do największych elektrowni cieplnych należą Uglegorska 3.6 GW w Donbasie, Zaporoska 3.6 GW i Krzyworoska 3.0 GW. Wśród elektrowni wodnych przodują DnieproGES w Zaporożu 1530 MW, Dniestrowska 702 MW i Kremieńczugska 625 MW. W czterech elektrowniach atomowych (Zaporoska, Chmielnicka, Rówieńska i Jużnoukraińska) pracuje 15 bloków wytwarzających prawie połowę energii elektrycznej w kraju. Elektroenergetyka Ukrainy oparta jest głównie na węglu kamiennym i atomie, mniejszą rolę odgrywa wykorzystanie zasobów wodnych. Wszystkie te nośniki wykorzystano na wielką skalę na stosunkowo niewielkim obszarze obwodu zaporoskiego, który - nie bez powodu - uważany jest za „serce" energetyki tego kraju. W regionie tym działają w kapitalistycznym otoczeniu prawdziwe giganty - legendy z czasów budowy komunizmu.

Więcej...

11/2011 Komentarze (0)

05-06/2019
07-08/2018
04/2018

Artykuły

Współpracujemy z: