Dlaczego warto się zarejestrować

  • zobaczysz pełną treść artykułów
  • będziesz mógł pisać komentarze
  • otrzymasz dostęp do dodatkowych, zastrzeżonych materiałów np. w PDF
Regulamin

Jestem nowym użytkownikiem

* * * * * *

Według tagu | Gaz (104)

Rosyjskie gazociągi i irański gaz w Pakistanie

30-09-2015

Choć Pakistan jest jednym z najwierniejszych sojuszników Stanów Zjednoczonych, to nie Amerykanie, ale Rosjanie zbudują tam ponadtysiąckilometrowy gazociąg, umożliwiający import irańskiego gazu. W dodatku może to oznaczać kres marzenia o zbudowaniu wspieranego przez USA transafgańskiego gazociągu TAPI, biegnącego z Turkmenistanu do Afganistanu, Pakistanu i Indii. 

„Pakistan spodziewa się rychło podpisać umowę z Rosją w sprawie budowy gazociągu z północy na południe kraju. Wszystkie procedury techniczne są już uzgodnione. Spodziewamy się ponadto w najbliższej przyszłości przyciągnąć rosyjskie firmy do udziału w innych różnych projektach inwestycyjnych. Firmy z Rosji wykazały już zainteresowanie takimi projektami, jak modernizacja przedsiębiorstwa cieplnego Muzafargarh & Naddani, czy udział w odnowie i rozwoju korporacji Pakistan Steel Mills"- oświadczył 10 lipca 2015 roku premier Pakistanu Nawaz Sharif, po spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem.

Rząd rosyjski zatwierdził natomiast w sierpniu 2015 roku projekt umowy z Pakistanem w sprawie współpracy przy budowie gazociągu "Północ - Południe" w Pakistanie. Stało się tak na wniosek strony pakistańskiej. Moskwa i Islamabad mają podpisać umowę na szczeblu ministerialnym wczesną jesienią 2015 roku. 

Wcześniej, specjalny doradca premiera Pakistanu w sprawie polityki zagranicznej, Tariq Fatemi, powiedział, że Rosja jest w stanie pomóc Pakistanowi w rozwoju sektora energetycznego. Według Fatemi, Rosja "ma odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie."

Więcej...

09/2015 Komentarze (0)

W tle wojna rosyjsko-ukraińska...Chińsko-rosyjski kontrakt gazowy

05-03-2015

Rosja, przy użyciu swoich formacji zbrojnych, dokonała aneksji Krymu. Stało się to przy biernej postawie świata i przy aplauzie obywateli FR. 18 marca 2014 r. W. Putin wygłosił na Kremlu orędzie o przyłączeniu do FR nowych dwóch podmiotów - Krymu i miasta Sewastopol. Jego mowa przypominała w konstrukcji najlepsze wystąpienia Hitlera - jak choćby to z 30 stycznia 1939 r. gdy przemawiając do Reichstagu - przywódca III Rzeszy mówił o swoim umiłowaniu pokoju. 

To wówczas powiedział też: „Wielki polski marszałek [Józef Piłsudski - przyp. P. G.] i patriota [układem z 1934 roku - przyp. P. G.] oddał swojemu narodowi równie wielką przysługę, jak kierownictwo państwa narodowosocjalistycznego niemieckiemu. Także w niespokojnych miesiącach minionego roku przyjaźń niemiecko-polska była jednym z uspokajających zjawisk europejskiego życia politycznego". Putin, tak jak wówczas Hitler, co chwilę dostaje owacje od zgromadzonego tłumu dygnitarzy, gdy „opowiada o Krymie, mogiłach rosyjskich żołnierzy z końca XVIII wieku. O Sewastopolu - ojczyźnie rosyjskiej floty, o świętości i chwale tego miejsca. O tym, że Rosja została z Krymu ograbiona, mimo, że sama przyczyniła się do rozpadu ZSRR, zapominając o Krymie i Flocie Czarnomorskiej. Mówi o milionach Rosjan, którzy położyli się spać w swoim państwie, a obudzili się za granicą. O narodzie rosyjskim, który stał się jednym z najbardziej rozdzielonych terytorialnie narodów na świecie. O mieszkańcach Krymu, których przekazano sobie z rąk do rąk jak worek ziemniaków". Lilia Szewcowa, wybitna znawczyni współczesnej Rosji, w artykule „Forsowanie mitu" opublikowanym w „American Interest" nie ma złudzeń w ocenie rosyjskiej agresji na Krym i Ukrainę. „Patrząc na rozwój wydarzeń - zauważa - doznajemy szoku, że nagle stanęliśmy w obliczu wyzwań analogicznych do tych, jakie poprzedzały wybuch II wojny światowej. Jednocześnie jesteśmy zdumieni dramatyczną ignorancją oraz intelektualną i moralną słabością elit Zachodu w tej sprawie".

Więcej...

03/2015 Komentarze (0)

Gdyby tak jeszcze terminal był gotowy...

01-03-2015

87 proc. Polaków znających inwestycję terminal LNG w Świnoujściu w pełni ją akceptuje - wynika z badania TNS Polska. Nie stało by się tak, gdyby nie działania edukacyjne inwestora terminalu, spółki Polskie LNG, choć pewno lepiej by było, gdyby inwestor - zamiast na edukacji - skupił się na dokończeniu terminalu.

W Świnoujściu powstaje jedna z najważniejszych inwestycji w Polsce - terminal do odbioru skroplonego LNG (ang. Liquified Natural Gas). Celem inwestycji jest poprawa bezpieczeństwa energetycznego w Polsce oraz w naszym regionie Europy, który zaopatrywany jest w surowiec pochodzący głównie z jednego kierunku. Terminal w Świnoujściu będzie mógł odebrać ilość gazu równą jednej trzeciej krajowego zużycia, a gdy jego możliwości zwiększą się z 5 do 7,5 mld m sześciennych rocznie - prawie połowę. I to z dowolnego kierunku na świecie. Polska zdecydowała się na budowę terminalu LNG w Świnoujściu głównie ze względów strategicznych - dzięki tej inwestycji zostaną zdywersyfikowane dostawy gazu dla gospodarki narodowej. Polska będzie mogła rozwijać na wielką skalę energetykę opartą na gazie, modernizować przemysł chemiczny i nawozowy, rozbudowywać transport wykorzystujący paliwowe atuty LNG. 

Wydawać by się mogło, że tak duża inwestycja broni się sama. Tymczasem wiedza o terminalu była z początku niewystarczająca - głównie z tego powodu, że ta technologia w Polsce praktycznie nie występowała. Znaliśmy LPG, CNG, ale LNG... A LNG to nic innego jak gaz ziemny, który pod wpływem ujemnych temperatur (-162 st. C) zostaje skroplony, dzięki czemu staje się ekonomiczny w transporcie. W terminalu LNG jest regazyfikowany i przybierając znów postać lotną, gaz wtłaczany jest do sieci.

Więcej...

03/2015 Komentarze (0)

„Przyjaźń” do wynajęcia

17-12-2014

Mimo konfliktu między Rosją a Ukrainą, Ministerstwa Energetyki Rosji zaproponowało w grudniu 2014 roku Kazachstanowi rozważenie tranzytu swojej ropy do Europy południową odnogą rurociągu „Przyjaźń", która przebiega przez terytorium Ukrainy.

Rurociąg „Przyjaźń" należy do jednych z największych na świecie - łączy Syberię i Europę Środkową. Rozpoczyna bieg w Almietjewsku, biegnie poprzez Samarę i Briańsk do Mozyrza, gdzie rozdziela się na dwie nitki: północną, biegnącą przez Białoruś i Polskę do RFN, oraz południową, biegnącą przez Ukrainę, Słowację dwoma odgałęzieniami do Czech i Węgier. W założeniu był systemem przesyłu ropy naftowej ze Związku Radzieckiego do krajów RWPG w Europie Środkowej. W skład systemu wchodzi między innymi około 8900 km rurociągów, które w ciągu każdego roku transportują około 66,5 miliona ton ropy naftowej, w tym samą północną nitką około 49,8 miliona ton.

Kazachowie niechętni

Według niektórych źródeł, Kazachstanowi zaoferowano możliwość przesyłania tą drogą co najmniej 2 mln ton ropy rocznie. Kusząca propozycja, biorąc pod uwagę, że „Przyjaźń" była używana w przeszłości wyłącznie dla przesyłu rosyjskiej ropy.„Kazachstan nie jest gotowy do przyjęcia propozycji Rosji, by pompować ropę przez „Przyjaźń", bo brak nam dodatkowych ilości surowca" - oznajmił dla portalu The New Europe, Kairgeldy Kabyldin, szef kazachskiej spółki AO KazTransOil.

"Nie ulega wątpliwości, że będziemy zainteresowani korzystaniem z rurociągu, ale nie możemy obecnie przyjąć propozycji Rosji, bo nie doszło do wzrostu produkcji ropy w Kazachstanie..."

Więcej...

12/2014 Komentarze (0)

05-06/2019
07-08/2018
04/2018

Artykuły

Współpracujemy z: