Po wyjściu z protokołu z Kioto Kanada jest na etapie poszukiwania alternatywnych rozwiązań: mniej drastycznych, ale obejmujących większą liczbę krajów
Zaledwie w kilkadziesiąt godzin po zakończeniu konferencji klimatycznej w Durbanie, której uczestnicy po przedłużających się dyskusjach zgodzili się na prolongowanie protokołu z Kioto do 2015 roku, kiedy to ma być zawarte nowe porozumienie o ogólnoświatowej redukcji emisji gazów cieplarnianych, minister ochrony środowiska Kanady - Peter Kent ogłosił oficjalnie wystąpienie jego kraju spod jurysdykcji uzgodnień protokołu z Kioto. Na gorąco tę zupełnie nową sytuację komentuje specjalnie dla miesięcznika „Energia Gigawat" Andrzej Fąfara - I sekretarz Ambasady RP w Kanadzie.
- Z Polskiej oddali jest to dużym zaskoczeniem, gdyż Kanada postrzegana jest może stereotypowo jako kraj w sposób naturalnie, niejako wręcz fizjologicznie dbający o swoje środowisko. W Polsce nadal mamy wyobrażenie bezgranicznie rozciągających się lasów, nietkniętych działalnością gospodarczą człowieka i na dodatek pachnących żywicą. Jak jest w istocie?