Cena energii decyduje o rentowności rodukcji stali w Polsce
- W swoim wykładzie mistrzowskim - po otrzymaniu tytułu honorowego doktora AGH - powiedział Pan, że w skali globalnej spodziewa się Pan w bieżącym roku wzrostu zużycia stali na poziomie 2-3 procent. Jak będą kształtować się ceny? Podążą za wzrostem zapotrzebowania?
- Ten 2-3 procentowy wzrost będzie się brał z rynku amerykańskiego i rynków rozwijających się. W Europie ten wzrost będzie niewielki, na poziomie 0,5 procent, może też wystąpić dalszy spadek minus 0,5 procent. Co do poziomu cen, z reguły nie wypowiadam się, ale ponieważ rosną ceny surowców więc będzie tu występował pewien nacisk, by podnieść ceny stali aby zrekompensować sobie wzrastające koszty. W ciągu paru ostatnich tygodni zauważyliśmy, że wzrosły ceny rudy, więc to spowoduje dalszą presję na wzrost cen.
- Jak ocenia Pan polskie huty na tle koncernu ArcelorMittal?
- Zainwestowaliśmy w rozwój polskich hut wiele pieniędzy, szczególnie tu w Krakowie, gdzie powstała najnowocześniejsza w Europie walcowania gorąca.