Największy na świecie koncern naftowy BP opublikował pod koniec stycznia 2014 roku raport „Energetyczne Perspektywy" (Energy Outlook 2035) na najbliższe 20 lat. Głównymi importerami ropy naftowej i węgla będą Chiny i Indie, gaz stanie się najbardziej popularnym źródłem energii w krajach rozwiniętych, a Stany Zjednoczone staną się olbrzymim rynkiem wydobycia węglowodorów, Rosja - „królową energii atomowej".
Światowe zużycie energii w roku 2035 wzrośnie o 41% w porównaniu do 2012 roku - twierdzą analitycy koncernu naftowego BP. Głównymi graczami pozostaną Chiny i Indie - to te kraje mają zapewnić więcej niż połowę wzrostu zapotrzebowania na energię w najbliższych 20 latach. W krajach rozwiniętych - USA, Kanadzie, Europie i Japonii - zapotrzebowanie na energię będzie stabilne, a po 15 latach zacznie powoli spadać. USA i Kanada, z powodu rewolucji gazu łupkowego, znacząco zwiększą produkcję ropy i gazu, a Bliski Wschód, Indie i Chiny - ich zużycie. Dzięki wydobyciu ropy ze złóż niekonwencjonalnych, już w czwartym kwartale 2013 roku, pierwszy raz od 18 lat, ilość ropy wydobywanej w USA przewyższyła import tego surowca. Według EIA, zwiększanie dysproporcji pomiędzy wydobyciem krajowym i importem ropy naftowej będzie się zwiększać. Prognozuje się, że do końca 2014 roku dzienne wydobycie ropy osiągnie poziom 8 mln baryłek, zaś import tylko ponad 6 mln baryłek.
Natomiast Peng Timing, przedstawiciel chińskiego Ministerstwa Ziemi i Zasobów, uważa, że w najbliższych latach Chiny będą zwiększać roczną produkcję ropy i gazu średnio o 4,6 proc. Ma to zaowocować wydobyciem 700 mln ton równoważnika ekwiwalentu ropy naftowej w 2030 roku.