Zajmując się dziś powyższą - strategicznie ważną dla gospodarki światowej - problematyką, jesteśmy wciąż jeszcze pod wrażeniem opracowania Klubu Rzymskiego z maja 1972 roku, według którego ziemskie zasoby ropy miały się wyczerpać w 1990 roku. W tym okresie ludzkość dysponowała już przemysłowymi procesami przetwarzania węgla oraz gazu ziemnego do paliw silnikowych, dzięki którym uniknęłoby się ewentualnego sparaliżowania transportu drogowego oraz lotniczego.
Skutkiem jednak opracowania Klubu Rzymskiego był aż czterokrotny wzrost cen ropy oraz zintensyfikowanie metod poszukiwania jej nowych pokładów. Czterdzieści lat później, w maju 2012 roku, światowe wydobycie ropy osiągnęło wielkość 31,83 mln baryłek/dobę (K.H. Schult-Bornemann, Brenstoffspiegel, 51,7,2012).
Dziś interesuje nas określenie roku, w którym gospodarka światowa osiągnie szczytowe wydobycie ropy tzw. „Peak Oil". Bazowym elementem tych studiów jest systematyczne określanie udokumentowanych, pewnych zasobów tego strategicznego nośnika energii. Definicja o „pewnych zasobach ropy" została określona przez amerykańską komisję „Securities and Exchange Commission - SEC".
Według niej za pewne zasoby ropy uznaje się tylko takie, które można eksploatować opłacalnie i to dziś stosowanymi techniczno-technologicznymi metodami. Ta restrykcyjna definicja obejmuje zatem tylko część faktycznych zasobów ropy, które będą dostępne w przyszłości po dalszych uefektywnieniach metod jej wydobycia.