Jednym z surowców energetycznych o znikomym udziale w światowej produkcji energii elektrycznej i cieplnej są łupki bitumiczne. Tymczasem, chociaż ich spalanie sprawia duże trudności techniczne, w Europie znajduje się region, w którym są one od dawna podstawowym paliwem dla energetyki. W Estonii mianowicie pracują już pół wieku największe elektrownie na świecie opalane roponośnymi łupkami. Surowiec ten należy do skał osadowych zawierających węglowodory o nazwie bituminy. W skałach tych występują substancje organiczne w postaci żółtych ziarenek tkwiących w ciemnej, łupkowatej masie.
Pod wpływem wyższej temperatury substancje te przechodzą w ciekłe węglowodory o składzie i własnościach podobnych do ropy naftowej. Największe dostępne złoża tych minerałów na świecie występują u estońskich wybrzeży Bałtyku, mniejsze zaś w Szkocji. W naszym kraju spotyka się je w niektórych okolicach Karpat i Sudetów. W Estonii występują dwa rodzaje łupków powstałe w okresie ordowiku. Częściej spotykany argillit graptolityczny zawiera stosunkowo niewiele części organicznych i dlatego nie znalazł gospodarczego zastosowania. Natomiast bardziej przydatny do celów energetycznych kukersit występuje w opłacalnej do wydobycia ilości 650 mln ton. Zasoby te wynoszą 1.1 % światowych złóż łupków roponośnych i ustępują jedynie australijskim. Estoński kukersit zawiera średnio 40 % części organicznych, a jego wartość kaloryczna sięga 3,600 kcal/kg.
Głównym skladnikiem organicznym kukersitu jest telalginit powstały z zielonych alg. Złoża te zalegają na głębokości 7 do 170 m na obszarze ok. 2000 km2 . Wydobycie łupków wciąż stanowi aż 70% jego światowej produkcji oraz dwie trzecie wszystkich kopalin pozyskiwanych w tym kraju. Estonia, co zasługuje na szczególne podkreślenie, jest jedynym krajem świata stosującym ten surowiec do bezpośredniego przetwarzania na energię elektryczną. W ostatnich latach łupki roponośne dawały krajowi aż 70 % całkowitej energii pierwotnej oraz ponad 90 % energii elektrycznej.