W kręgu profesorów z AGH panuje przekonanie, że kropką nad „i", która przypieczętowała podjęcie decyzji o budowie Gazociągu Północnego była odmowa przez Polskę zgody na budowę na naszym terytorium tzw. „pieremyczki" łączącej ze sobą gazociąg biegnący przez Ukrainę z gazociągiem prowadzącym przez Białoruś.