Wicepremier Waldemar Pawlak ocenia, że oczekiwania Komisji Europejskiej związane z polsko-rosyjskim porozumieniem gazowym "wykraczają poza obecnie obowiązujące przepisy dyrektyw". Jego zdaniem, urzędnicy KE nadal są sceptyczni wobec umowy. Chodzi o kształt aneksu do porozumienia rządów Polski i Rosji, dotyczący zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 r. Jego projekt sporządzono po tym, gdy na początku ub. roku surowiec przestał do Polski dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Komisja Europejska, powołując się na doniesienia prasowe, sygnalizowała, że istnieją obawy, czy porozumienie jest zgodne z unijnym prawem. Podzielał je także polski resort spraw zagranicznych.