Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, w tym promieniowania Słońca nabiera coraz większego zasięgu. Od zarania życia na Ziemi korzystała z niego przyroda. Od wieków służy ludzkości jako źródło ciepła, a ostatnio także elektryczności. Od dziesięcioleci jest uznawane także za potencjalne paliwo dla transportu. Oprócz licznych aplikacji w pojazdach kołowych promieniowanie słoneczne wykorzystano również w żegludze wodnej, w której siłę wiatru zastąpiono paliwami organicznymi a nawet rozszczepialnymi.
W miarę wzrostu cen paliw węglowodorowych i obaw o stan środowiska naturalnego pojawiła się tendencja do powrotu do stosowania odnawialnych źródeł napędu w transporcie wodnym. Obok wiatru uwagę przyciągnęła powszechna dostępność promieniowania słonecznego. Już w roku 1975 w Anglii skonstruowano pierwszą łódź napędzaną wyłącznie energią słoneczną - energia elektryczna dostarczana przez ogniwa fotowoltaiczne zasilała silnik elektryczny obracający śrubę. W ciągu następnych 20 lat pojawiło się wiele rozwiązań łodzi pasażerskich wyposażonych w panele fotowoltaiczne. W 1996 r. Japończyk K.Horie przepłynął jako pierwszy na takiej łodzi z Ekwadoru do Tokio w ciągu 138 dni. Jego "Malt's Mermaid" o kształcie łodzi podwodnej, zbudowanej z 22000 aluminiowych puszek, liczyła niespełna 10 m długości. Pokład był prawie w całości pokryty panelami fotowoltaicznymi. Już wcześniej Japończyk wsławił się wieloma samotnymi rejsami na łodziach wykonanych z materiałów odpadowych i napędzanych odnawialnymi źródłami energii. W 1985 r. pożeglował na "słonecznej" łodzi z Hawajów do Chichijima, a potem pokonał trasę również z Hawajów do Okinawy w „łupince" wprawianej w ruch pedałami.