Władimir Putin wydał polecenie dla Gazpromu, aby wypracować projekt odnogi gazociągu Nord Stream do obwodu kaliningradzkiego. Ma to przeciwdziałać ewentualnej, jak to określił, energoblokadzie tej rosyjskiej enklawy.

Tę decyzję prezydenta Federacji Rosyjskiej ogłosił 23 listopada 2012 roku gubernator obwodu - Nikolaj Cukanow, przemawiając na posiedzeniu regionalnego oddziału Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców Rosji.

- Przyszło nam długo na to czekać - powiedział Cukanow. - Dziś jest pisemne zaproszenie Millera (prezesa Gazpromu, Aleksieja Millera - przyp. red) do pracy w tej kwestii. Krajowe kierownictwo rozumie, że bezpieczeństwo energetyczne regionu jest bardzo ważne. A my już nie mamy wystarczająco dużo gazu. Cały czas borykamy się z problemem, aby nowym inwestorom w regionie zapewnić wystarczającą ilość paliwa - mówił gubernator.

Pomysł nienowy. Już latem 2005 roku, gdy Gazprom przewidywał rozpoczęcie budowy Gazociągu Północnego, prezes Gazpromu - Aleksiej Miller twierdził, że gazociąg będzie też mieć odgałęzienie do obwodu kaliningradzkiego. Tę wiadomość osobiście przekazał podczas spotkania ówczesnego prezydenta FR - Władimira Putina z mieszkańcami Kaliningradu.