Tylko dwa miesiące cieszył się mianem najmocniejszego i najszybszego superkomputera w Polsce zlokalizowany na Politechnice Gdańskiej Tryton. Z końcem kwietnia wyprzedził go uruchomiony w krakowskim Cyfronecie - Prometheus.
Prometheus - to w tej chwili 30 - pod względem mocy obliczeniowej na świecie i 12 w Europie superkomputer. Jego moc obliczeniowa wyceniana jest na - zwykłym nosicielom laptopów czy tabletów to nic zapewne nie powie, ale fachowcy będą wiedzieli o co chodzi na 1,7 PetaFlopsa. (1 658 880 000 000 000 operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę). Dane są przetwarzane przez dokładnie 41 472 rdzenie obliczeniowych wchodzących w skład intelowskich procesorów Haswell. Mają one do dyspozycji 216 TB pamięci systemowej typu DDR4 oraz pamięć masową o łącznej pojemności 10 PB. Mówiąc obrazowo to ponad 40 000 zwykłych domowych „pecetów" zamkniętych zaledwie w 15 ponadwymiarowych szafach ważących łącznie 30 ton i zajmujących tylko...13 metrów kwadratowych powierzchni połączonych superszybką siecią InfiniBand o przepustowości 56 Gbit/s. Współczesne superkomputery są coraz szybsze, wydajniejsze i... mniejsze.
Swoja kompaktowość Prometheus zawdzięcza przede wszystkim wykorzystaniu innowacyjnej technologii bezpośredniego chłodzenia...ciepłą wodą. To pierwszy w Europie superkomputer z takim sposobem chłodzenia. Dlatego też pod posadzką hali schowana jest bardzo skomplikowana instalacja hydrauliczna, która zasila system rurek prowadzących chłodziwo do każdego z 1728 serwerów oraz modułów pamięci operacyjnej, zaś na dachu budynku znajduje się olbrzymi dry-cooler.