Pracownicy PGE Energia Odnawialna naprawiający łopaty turbin wiatrowych będą korzystać z ultranowoczesnej platformy serwisowej. Umożliwi ona przeprowadzenie prac na wysokości nawet w nocy, podczas deszczu, silnego wiatru i przy niskich temperaturach. To pierwsze tego typu urządzenie w Polsce i zaledwie trzecie w tej części Europy.
Serwisowanie farm wiatrowych jest bardzo skomplikowanym i niebezpiecznym zadaniem. Specjalnie przeszkoleni pracownicy, wyposażeni w sprzęt alpinistyczny, dokonują niezbędnych napraw wisząc na linach. Do ich zadań należy m.in. konserwacja łopat wirnika narażonych w czasie eksploatacji na pęknięcia, ubytki w laminacie, uszkodzenia związane z uderzeniem pioruna.
Wykonywana w ten sposób praca jest nie tylko czasochłonna, ale również obarczona licznymi ograniczeniami. Naprawy wysokościowe na farmach wiatrowych przeprowadza się sezonowo, zaledwie 60-100 dni w roku. Wynika to m.in. z tego, że laminat i żywicę - wykorzystywane przez ekipę serwisującą - należy nakładać na uszkodzone łopaty tylko w bezdeszczowe dni, gdy temperatura otoczenia nie jest niższa niż 12°C. Dodatkowo praca na wysokości z dostępu linowego jest zabroniona przy prędkości wiatru przekraczającej 10 m/s.
Przypominająca wagonik kolejki górskiej platforma serwisowa rozwiązuje te utrudnienia. - To zdalnie sterowane urządzenie jest swoistym mobilnym warsztatem, który dzięki systemowi trzech wyciągarek może przetransportować nawet trzech pracowników z pełnym wyposażeniem w pobliże łopaty wiatraka.