Z Arkadiuszem Łaskowskim, prezesem Zarządu Kromiss-Bis Sp. z o.o. rozmawia Jacek Balcewicz
- Kromiss - Bis - to polska, rodzinna firma, która stała się w ciągu 20 lat liderem dostarczającym najnowsze rozwiązania techniczne dla energetyki. Co zadecydowało o sukcesie w tak trudnej i wymagającej branży?
- Odpowiedź na to pytanie jest jednocześnie prosta i trudna. Dostarczamy naszym Klientom rozwiązania w zakresie konstrukcji wsporczych dla energetyki, oświetlenia i trakcji tramwajowej i trolejbusowej. Przy tym stawiamy na innowacyjność i znalezienie takiego rozwiązania, które da naszemu Partnerowi przewagę konkurencyjną. Taka forma współpracy daje gwarancję sukcesu obydwu firmom. Aby to zrealizować, potrzebny jest zgrany zespół, zespół otwarty na klienta, na zmiany. Ludzie są kluczem sukcesu każdej firmy - gdyby w Kromiss-Bis nie było zgranego zespołu, który realizuje firmową wizję i wspiera klienta w poszukiwaniu najlepszego rozwiązania, na nic zdałyby się nowoczesne maszyny i innowacyjne rozwiązania. Ważną cechą zespołu Kromiss-Bis jest otwartość i gotowość na zmiany. Wyznajemy maksymę: „Nic nie pozostaje takie samo. Jedyne, czego można być w życiu pewnym, to zmiana (...)".
A poza tym, nie ma przepisu na szybki i długotrwały sukces - jest tylko dużo ciężkiej, mozolnej pracy i oddania temu, w co się wierzy.
- Czy trudno „znaleźć się" rodzinnemu kapitałowi z Polski, w świecie europejskich, często państwowych koncernów energetycznych mających za sobą niekiedy100-letnią historię?