Z czym kojarzy się Azerbejdżan?
Pamiętając lekcje języka polskiego, każdy na dzień dobry odpowie, że ze szklanymi domami i Cezarym Baryką oraz, no właśnie... z ropą naftową i...
Czy to wszystko?
Oczywiście pytanie jest retoryczne, bo Azerbejdżan to znacznie, znacznie więcej. Podczas wyprawy do Azerbejdżanu zobaczymy, że to kraj kontrastów, gdzie islam zderza się z wpływami Rosji, gdzie Morze Kaspijskie spotyka się z gorącą pustynią, gdzie herbata smakuje jak nigdzie indziej na świecie, gdzie blichtr, blask i luksus mieszają się z szarością i ubóstwem i gdzie ostry kaukaski krajobraz zostaje złagodzony przez niesamowitą gościnność tubylców.
Pierwsze co się rzuca w oczy Polaków po przyjeździe do Azerbejdżanu, to różnorodna kuchnia, w której używa się ponad 350 różnego rodzaju traw i ziół. Azerbejdżanie są bardzo gościnni, i jak mówią, to oni a nie Polacy, potrafią spożywać alkohol. Oni się nim delektują, przez co potrafią dłużej biesiadować.
Już sama stolica Azerbejdżanu -Baku- to prawdziwe miasto-kalejdoskop. Z jednej strony mamy faktyczne „szklane domy", nowoczesne budynki i wieżowce strzelające w górę niczym płomienie. To nie tylko metafora, część z nich naprawdę została zaprojektowana na taki wzór.