Władze Birmy podjęły decyzję o zawieszeniu realizacji kontrowersyjnego projektu budowy gigantycznej tamy i hydroelektrowni na północy kraju. Projekt finansowały Chiny.
Prezydent oraz szef rządu Birmy Thein Sein powiedział w parlamencie, że budowa tamy Myitsone na rzece Irrawaddy w stanie Kachin będzie zawieszona do końca kadencji obecnego gabinetu. Tama i hydroelektrownia miały powstać kosztem 3,6 mld dolarów i zaopatrywać w energię elektryczną głównie Chiny. Zawieszenie projektu spotkało się z zadowoleniem obrońców środowiska i działaczy społecznych. W sierpniu działaczka birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi przyłączyła się do przeciwników tamy. Jak podkreślała Suu Kyi, projekt zagraża ekosystemowi rzeki Irrawaddy i spowoduje wysiedlenie 12 tys. osób z 63 wiosek.