Kraj
05-03-2012
Problemy formalne z gruntami, na których znajduje się Zespół Elektrowni
Wodnych Niedzica (ZEW) mogą być przyczyną przedłużanej od kilku miesięcy przez
resort MSP wyłączności dla czeskiej spółki Energo-Pro w negocjacjach dot.
prywatyzacji elektrowni. Według nieoficjalnych informacji, większość spośród
polskich inwestorów zainteresowanych zakupem elektrowni, zawarła w swoich
ofertach zastrzeżenie dotyczące uregulowania kwestii gruntów. Nie zrobiła
jednak tego czeska Energo-Pro.
Magdalena Kobos powiedziała jednak, że czeska spółka posiada wyłączność
negocjacyjną do 30 marca i MSP planuje w tym czasie zakończenie negocjacji dot.
sprzedaży ZEW.
W czasie wielkich mrozów na początku lutego, na zakopiańskim osiedlu na Pardałówce, które leży na końcu sieci ciepłowniczej, przez kilka dni kaloryfery były zimne - Nasz odwiert jest wystarczający dla takiej liczby klientów, jaką mamy w tej chwili - przekonywał dziennik Czesław Ślimak, prezes Geotermii. - Jesteśmy poważną firmą i podpisujemy umowy tylko z tyloma odbiorcami, ilu możemy obsłużyć.
Prezes Ślimak przypomniał, że każdy odbiorca ciepła od Geotermii podpisuje umowę, w której spółka deklaruje się zapewnić mu maksymalne parametry dostarczanego ciepła tylko w sytuacji, gdy temperatura powietrza na zewnątrz nie spadnie poniżej -24 stopni Celsjusza.