Subsydiowanie węgla: Miało spadać - więc... rośnie
12-02-2013
Celem Narodów Zjednoczonych jest znaczne zwiększenie udziału energii odnawialnej na świecie do 2030 roku. Powinna ona stanowić 30-36-procentowy udział w ogólnej mocy energetycznej na całym świecie. Ponad 60 krajów zobowiązało się przed kilkoma laty do tego ambitnego planu ONZ, dotyczącego odnawialnych źródeł energii, efektywności energetycznej oraz powszechnego dostępu energii. W 2011 roku zainstalowana moc energii odnawialnej na świecie osiągnęła 390 GWh, czyli zaledwie 8,2% światowego zużycia energii elektrycznej.
W 2009 roku światowi przywódcy zobowiązali się do stopniowego zniesienia dopłat do paliw kopalnych do 2020 r. Ale w ciągu trzech lat subsydia dla węgla na świecie wzrosły prawie dwukrotnie z 232 miliardów euro do 405 miliardów euro, głównie w krajach rozwijających się - podaje Międzynarodowa Agencja Energii (IEA). Prawie połowa z nich została wypłacona na Bliskim Wschodzie oraz w Północnej Afryce, gdzie dotacje wzrosły z 205 do 245 mld dolarów. Świat wydaje obecnie dwanaście razy więcej subsydiów na paliwa kopalniane niż na odnawialne - donosi Bloomberg New Energy Finance. Dla konsumentów dotacje do paliw kopalnych miały obniżyć cenę benzyny, transportu publicznego i rachunki za ogrzewanie, ale IEA podaje, że w 2011 roku zaledwie 8% tych wypłat trafiło do 20% najbiedniejszych populacji.