Dlaczego warto się zarejestrować

  • zobaczysz pełną treść artykułów
  • będziesz mógł pisać komentarze
  • otrzymasz dostęp do dodatkowych, zastrzeżonych materiałów np. w PDF
Regulamin

Jestem nowym użytkownikiem

* * * * * *

Wydanie | Marzec 2015

Plany polskiej energetyki jądrowej a niemiecka Energiewende

30-03-2015

W drugiej dekadzie XXI w. koncepcję Energiewende (niemieckiej polityki energetycznej) można rozpatrywać w dwóch płaszczyznach: polityczno-ideologicznej oraz społeczno-ekonomicznej oraz trzech wymiarach: narodowym, regionalnym i globalnym. Zarówno płaszczyzny, jak i wymiary mogą się zazębiać, kreśląc zarys umownego „quasi-algorytmu" opartego na zasadzie strategicznego „wielokrążka", którego realizacja może przyczynić się do wzmocnienia pozycji RFN w skali regionalnej, jak i światowej.

 

Odwołując się do założeń realizmu Energiewende można najogólniej zdefiniować jako zbiór powiązanych ze sobą koncepcji będących pewnego rodzaju wyborem politycznym determinującym rozwój określonych sektorów gospodarki („quasi-algorytmem"), który w głównej mierze ma za zadanie: uniezależnić RFN od obciążającego gospodarkę niemiecką importu surowców węglowodorowych, stworzyć nowe miejsca pracy w RFN, nadać impuls ekonomiczny gospodarce, wymuszając za pomocą instrumentów prawnych i odpowiedniej stymulacji podatkowej zwiększenie popytu, a tym samym doprowadzić do wzrostu wypływów budżetowych RFN (popytowy model rozwoju Keynesa stworzony za pomocą ideologii „odsprzedanej" w pozytywnej i akceptowalnej formie społeczeństwu niemieckiemu). Koncepcja ta zakłada bowiem zwiększenie wpływów do budżetu za pomocą pośrednich podatków wynikających ze zwiększonego poziomu konsumpcji społeczeństwa niemieckiego dążącego do uzyskania optymalnego poziomu efektywności gospodarstw domowych i przemysłu. Tym samym RFN ma szansę uniknąć „morderczej" spirali zadłużenia, która w obliczu zapaści demograficznej mogłaby doprowadzić do trudnych do przewidzenia konsekwencji na skalę europejską.

Więcej...

03/2015 Komentarze (0)

Wsparcie dla OZE do 2020 r.

19-03-2015

Journal of Forestry opublikował badanie potwierdzające zalety biomasy jako źródła ciepła ważnego elementu dla kondycji gospodarki leśnej oraz czynnika zmniejszającego emisję dwutlenku węgla. Przedstawiciele renomowanych uniwersytetów i think tanków potwierdzili, że obecna dyskusja nad wykorzystaniem energii pochodzącej z biomasy często zawęża się do krótkoterminowych skutków jej wykorzystania. Zmienić to może Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020, który tak samo jak jego poprzednik, ma wspierać rozwój infrastruktury technicznej w energetyce co - w konsekwencji - ma chronić klimat i zwiększać innowacyjność Polski.

Budżet wynosi 24 mld euro

Od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej branża odnawialnych źródeł energii zyskuje na atrakcyjności u inwestorów. Nowa perspektywa finansowa do roku 2020 zawiera wszystkie kierunki inwestycji w stosunku do poprzedniego okresu (2007-2013). Przedsiębiorcy mogą liczyć na środki przeznaczone na poprawę efektywności energetycznej, modernizację sieci energetycznej czy zmniejszenie zanieczyszczeń.

W ramach POIiŚ na lata 2014-2020 inwestycje z zakresu OZE, będę realizowane przede wszystkim w ramach kilku priorytetów inwestycyjnych. Szczególnie interesujący jest PI 4.1 Promowanie produkcji i dystrybucji energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. W jego ramach możliwa jest dotacja na rozwój lądowych farm wiatrowych czy instalację na biomasę. Priorytet 4.2 jest skierowany do biznesu, dotyczy promowania efektywności energetycznej korzystania z OZE w przedsiębiorstwach, 4.3 obejmuje infrastrukturę publiczną i wykorzystanie alternatywnych źródeł energii w budynkach publicznych.

Więcej...

03/2015 Komentarze (0)

OZE: Czy dogonimy Europę?

16-03-2015

Kim jest prosument? To producent, konsument i sprzedawca energii elektrycznej w jednym. W ubiegłym roku 98 proc. Polaków deklarowało, że nie wie co kryje się pod tym pojęciem*. Tymczasem kampania edukacyjna „Postaw na Słońce" realizowana przez Fundację BOŚ przy wsparciu NFOŚiGW trafiła do 20 mln osób, a pod koniec stycznia 2015 rząd przyjął nową ustawę o OZE. Czy teraz Polacy postawią na samodzielną produkcję prądu?

Dotychczas rynek energii ze źródeł odnawialnych regulowany był ustawą „Prawo energetyczne". Tymczasem, pod koniec stycznia 2015, Sejm RP uchwalił ustawę o OZE, która wprowadza regulacje dotyczące przydomowych mikroinstalacji. Zgodnie z nowymi przepisami, ich właściciele będą mogli rozliczać się z przedsiębiorstwami energetycznymi na zasadzie „net-metering", czyli rozliczenia netto. Posłowie przyjęli też tzw. poprawkę prosumencką (o jej dalszych losach zdecyduje Senat), która miałaby wprowadzić system taryf gwarantowanych (FiT) dla najmniejszych wytwórców energii z OZE, czyli mikroprosumentów posiadających mikroinstalacje o mocy poniżej 10 kW. Eksperci szacują, że dzięki zmianom w przepisach może powstać w Polsce (do 2020 roku) około 250 tys. mikroinstalacji. Tymczasem w Niemczech, które są jednym z bardziej rozwiniętych rynków, dzięki systemowi taryf FiT funkcjonuje ponad 2 mln. prosumentów. Kiedy Polacy dogonią Europę? 

Mikroinstalacje w każdym domu

Z badania przeprowadzonego przez TNS Global na zlecenie RWE Polska**, wynika że co piąty badany byłby skłonny zainwestować w panele fotowoltaiczne o wartości ok. 10 tys. zł zwłaszcza gdyby inwestycja zwróciła się w ciągu 5 lat. Opublikowany przez RWE raport pt. „Scenariusze rozwoju technologii na polskim rynku energii do 2050 roku" szacuje, że za 35 lat prosumenci mogą odpowiadać za produkcję nawet 25 TWh energii elektrycznej, czyli blisko połowę energii elektrycznej produkowanej przez źródła rozproszone. 

Więcej...

03/2015 Komentarze (0)

Ogrzewanie olejowe plus słoneczne

10-03-2015

Chociaż w Niemczech od ponad 20 lat lekki olej opałowy jest tańszym paliwem od gazu ziemnego w przeliczeniu na identyczne wartości ciepła spalania, to nadal posiadacze własnych kotłowni stawiają sobie pytanie, czym będą ogrzewać swoje domy lub mieszkania w przyszłości.

Tymczasem pozycja lekkiego oleju opałowego również w najbliższej przyszłości nie jest zagrożona przez gaz ziemny. Tak Polska, jak i Niemcy są zdane na import ropy oraz metanu, a ich ceny są relatywnie wysokie, aczkolwiek dla ropy są już substytuty. W dodatku lekki olej opałowy ma tą przewagę nad gazem ziemnym, że można go - jak i ropę z której bywa wytwarzany - magazynować na wiele miesięcy w zbiornikach, a poza tym ma ogromną - w porównaniu z metanem - gęstość cieplną.

Tymczasem wytwórcy pieców olejowych - a wśród nich firma Viessmann - stale udoskonalają konstrukcje kotłów i obecnie wprowadzają na rynek nową ich generację tym znamienną, że nie tylko paliwo zostaje w pełni efektywnie spalone, ale w dodatku ciepło spalin bywa maksymalnie wykorzystane.

Najnowsze kotły firmy Viessmann tak dla lekkiego oleju opałowego, jak i gazu ziemnego - patrz rys. 1 - charakteryzują śladowe ilości zanieczyszczeń w emitowanych spalinach, co nie tylko sprzyja ochronie środowiska, ale w dodatku wydłuża ich żywotność.

Wprowadzane obecnie na rynek kotły olejowe są pawie o 20% termicznie sprawniejsze od starej ich generacji, co owocuje oczywiście niższymi kosztami eksploatacyjnymi.

Więcej...

03/2015 Komentarze (0)

Stron 1 z 2
05-06/2019
07-08/2018
04/2018

Artykuły

Współpracujemy z: