Dlaczego warto się zarejestrować

  • zobaczysz pełną treść artykułów
  • będziesz mógł pisać komentarze
  • otrzymasz dostęp do dodatkowych, zastrzeżonych materiałów np. w PDF
Regulamin

Jestem nowym użytkownikiem

* * * * * *

Wydanie | Kwiecień 2015

Przy sprzedaży powyżej 1 TWh energii bilansowanie nie jest dużym problemem...

10-04-2015

Z Krzysztofem Kurowskim, członkiem Zarządu „Corrente" Sp. z o.o. rozmawia Sylwester Wolak

Ustalając termin naszego spotkania, zorientowałem się, iż reprezentuje Pan dwie firmy...

Tak. Evolution System działa w branży energetycznej zajmując się optymalizacją procesów i m.in. zdalnym odczytem danych. Z kolei „Corrente" to spółka celowa, powołana do obrotu energią elektryczną i gazem

„Corrente" to nazwa z języka włoskiego...

... i oznacza właśnie prąd.

Czy to, że jesteście podmiotem nie wywodzącym się z dawnych zakładów energetycznych, lecz nowym i nie powiązanym „od zawsze" z branżą, jest raczej zaletą czy wadą?

Czasem jest nam trudniej przekonać potencjalnych klientów, ponieważ Corrente - póki co - jest mało rozpoznawalną marką na rynku. Mamy ciągły wzrost sprzedaży, więc widać, że nasza praca nad wizerunkiem przynosi efekt. Nasza spółka jest znacznie mniejsza niż inne spółki obrotu, ale to jest raczej zaletą, działamy sprawniej i mamy niższe koszty własne.

Firmą mniejszą to znaczy jaką?

Zatrudniamy około 20 osób, które zajmują się przede wszystkim przeprowadzaniem procedur zmiany sprzedawcy energii dla naszych Klientów oraz przygotowywaniem ofert w przetargach na dostawę energii elektrycznej.

Jacy nabywcy energii są w kręgu Waszego zainteresowania?

Generalnie jest to mały biznes.

Czyli niewielkie ilości energii...

Więcej...

04/2015 Komentarze (0)

Unia energetyczna w Unii Europejskiej czyli… Jak polegliśmy w słusznej sprawie?

08-04-2015

UE importuje 53 proc. nośników energii i są one o 40 proc. droższe niż w USA.

Szczyt przywódców państw Unii Europejskiej zwany oficjalnie Radą Europejską przyjął strategię budowy unii energetycznej zakładającej większą niż do tej pory solidarność energetyczną pomiędzy państwami członkowskimi, transparentność umów oraz dalszą integrację rynku energetycznego w Europie. Można więc odtrąbić nasz wielki sukces na unijnej arenie, wszak pomysł utworzenia unii energetycznej to nasz polski patent. Zgłoszony przez Donalda Tuska, jeszcze jako premiera polskiego rządu wiosną 2014 roku, zaraz po zaognieniu się konfliktu na Ukrainie. Niektórzy są nawet skłonni twierdzić, że to właśnie pomysł powołania do życia unii energetycznej utorował Tuskowi drogę do fotela przewodniczącego Rady Europejskiej, nieoficjalnie zwanego - zwłaszcza po wprowadzeniu w życie traktatu lizbońskiego - prezydentem całej Unii.

- Zrobiliśmy właśnie duży krok do przodu. Wszyscy liderzy zobowiązali się do utworzenia unii energetycznej. Efektywnie funkcjonująca unia energetyczna może fundamentalnie poprawić sytuację energetyczną w Europie, przez zapewnienie taniej, zrównoważonej i bezpieczniej energii dla wszystkich państw, firm i obywateli - nie krył dumy szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Ale była to raczej dobra mina do złej gry. Taka mowa trawa, za którą nie ma żadnego mierzalnego konkretu, pachnąca raczej utopijnym socjalizmem, ocierającym się o naiwne chciejstwo.

Więcej...

04/2015 Komentarze (0)

Stron 2 z 2
05-06/2019
07-08/2018
04/2018

Artykuły

Współpracujemy z: