Gazociąg z Afryki do Europy zbudują Rosjanie?
08-06-2015
Unia Europejska wie jak uniezależnić się od importu gazu z Rosji. Pomoże w tym rurociąg, którym będzie sprowadzany gaz z Nigerii - oświadczył w 2008 roku Andris Piebalgs, ówczesny komisarz ds. polityki energetycznej UE.
- Nigeria jest już bardzo ważna dla naszego bezpieczeństwa dostaw - 20 proc. jej ropy i 80 proc. gazu trafia do Europy. Rozwój projektu transsaharyjskiego z możliwością dostaw do Europy 20 mld metrów sześciennych gazu rocznie tylko z Nigerii jest bardzo interesujący zarówno dla niej, jak i dla Europy - powiedział w 2008 roku Reutersowi Piebalgs.
Nigeria zajmuje 7. pod względem wielkości złoża gazu ziemnego miejsce na świecie i 2. miejsce na swoim kontynencie pod względem potwierdzonych rezerw ropy naftowej i gazu. W latach 80. ub. wieku, w wyniku boomu poszukiwań, odkryto 280 złóż ropy i 5 dużych złóż gazu. Już 75% dochodów kraju pochodzi z eksportu ropy, a eksport LNG daje 4% PKB. Kraj należy do OPEC od 1971r. Minęło 7 lat i w czerwcu 2015 roku szef Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) M.Huven oświadcza, że „(...) pomimo przewidywanego wzrostu konsumpcji LNG, nie będzie znaczącego spadku europejskiego importu gazu z Rosji, który pozostanie w przedziale 150-160 mld m3. UE będzie nadal odbierać gaz z Rosji, mimo prób dywersyfikacji źródeł.(...) Dostawy gazu z Rosji były zawsze solidne i stanowiły ok. 30% potrzeb Europy, a jeśli UE chce dywersyfikacji dostaw, to trzeba zwrócić uwagę na ceny z innych źródeł". Temat gazociągu z Nigerii do Europy jednak powraca. Tym razem angażują się w niego Rosjanie.
29 maja 2015 roku, w nigeryjskiej stolicy Abudży, odbyła się uroczysta ceremonia z okazji inauguracji prezydentury Muhammadu Buhariego, gdzie Rosja była reprezentowana przez specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji dla Bliskiego Wschodu i Afryki - Bogdanowa.
