Dlaczego warto się zarejestrować

  • zobaczysz pełną treść artykułów
  • będziesz mógł pisać komentarze
  • otrzymasz dostęp do dodatkowych, zastrzeżonych materiałów np. w PDF
Regulamin

Jestem nowym użytkownikiem

* * * * * *

Wydanie | Lipiec 2015

W cieniu dawnej elektrowni jądrowej, tam gdzie Gazociąg Północy wychodzi z morza na ląd

06-07-2015

Gdyby nie wychodzący z wód Zatoki Greifswaldzkiej na ląd Gazociąg Północny o pięćdziesięcioparotysięcznym dzisiaj Greifswaldzie, leżącym nad mierzącą zaledwie 28 km rzeką Ryck, zwanym niekiedy przez mapy Google, po słowiańsku Gryfia, zapewne w Polsce nikt by nie słyszał. A tymczasem założył je już w 1248 roku książę dymiński Warcisław III. Miasto obdarzone jest podwójnym przymiotnikiem hanzatycko-uniwersyteckie, i nie ma w tym cienia przesady. Co do przynależności do Hanzy nie ma wątpliwości, ale uniwersytet w tak niewielkim mieście? A tymczasem Uniwersytet w Greifswaldzie został założony zaledwie 92 lata po lokacji Uniwersytetu Jagiellońskiego i należał - obok Heidelbergu, Kolonii, Erfurtu, Würzburga, Lipska i Rostocku - do grona najstarszych uniwersytetów Cesarstwa. Był drugim co do wieku uniwersytetem basenu Morza Bałtyckiego. Uczelnia przejściowo należała do Szwecji i Prus - będąc najstarszą wszechnicą w obu krajach. Z tych też krajów rekrutowali się przez wieki zarówno studenci jak i wykładowcy. Uniwersytet może pochwalić się dwoma noblistami: lekarzem Gerhardem Domagkiem, który odkrył, że sulfonamidy skutecznie zwalczają bakterie paciorkowca i fizykiem Johanesem Starkiem - odkrywcą tzw. efektu Starka. Ciekawostka niech będzie to, że na Uniwersytecie w Greifswaldzie doskonalił swoją wiedze po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim późniejszy klasyk polskiej chirurgii - Ludwik Rydygier.

Greifswald po dziś dzień jest siedzibą biskupią. Tu znajduje się także jedna z 13 luterańskich katedr - kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, gotycka świątynia sięgająca swoimi początkami 1263 roku z barkowym hełmem wieńczącym wieżę. Znajduje się ona na międzynarodowym wiodącym z Polski przez Niemcy do Danii - szlaku gotyku ceglanego. 

Więcej...

07/2015 Komentarze (0)

Wiatr nie dmucha RWE w oczy...

03-07-2015

Premier Walii Carwyn Jones dokonał uroczystego otwarcia parku wiatrowego Gwynt y Môr położonego 8 mil od wybrzeża północnej Walii. Gwynt y Môr to druga co do wielkości morska farma wiatrowa na świecie o mocy zainstalowanej 576 MW. 160 turbin wiatrowych będzie wytwarzało wystarczająco dużo zielonej energii elektrycznej, by przez rok zasilać około 400 000 gospodarstw domowych. W wartej ponad 2 miliardy funtów (ok. 11,5 mld zł) farmie wiatrowej Gwynt y Môr RWE posiada 60% udziałów, a partnerzy Stadtwerke München i Siemens odpowiednio 30% i 10% udziałów.

Otwarcie nowej farmy wiatrowej oznacza, że już definitywnie gramy w Lidze Mistrzów operatorów morskich elektrowni wiatrowych. Dzięki parkowi wiatrowemu Nordsee Ost, którego otwarcie uroczyście świętowaliśmy zaledwie trzy tygodnie temu, oraz morskiej farmie wiatrowej Gwynt y Môr awansujemy na trzecie miejsce na europejskim rynku energetyki morskiej. Ekspansja energii odnawialnej to jeden z naszych głównych obszarów wzrostu. Zakładamy, że do 2017 roku zainwestujemy ponad miliard euro w rozwój odnawialnych źródeł energii, przy czym inwestycje będą realizowane przede wszystkim w obszarze energii wiatrowej" - powiedział Peter Terium, Prezes Zarządu RWE AG podczas ceremonii otwarcia.

Z końcem tego roku już 40% wytwarzanej przez nas energii ze źródeł odnawialnych będzie pochodzić z morskiej energii wiatrowej" - dodał Hans Bünting, Prezes RWE Innogy.

Z zaprezentowanego przez RWE Polska S.A. studium „Scenariusze rozwoju technologii na polskim rynku energii do 2050 roku" wynika, że dzięki prowadzonym pracom badawczo-rozwojowym i wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań m. in. w konstrukcji turbin, instalacji oraz integracji systemowej, obniżone zostaną koszty wytwarzania energii.

Więcej...

07/2015 Komentarze (0)

Stron 3 z 3 « Pierwsze
05-06/2019
07-08/2018
04/2018

Artykuły

Współpracujemy z: