Energetyczna Ameryka
28-12-2016
Wyniki wyborów prezydenckich w USA okazały się takim samym zaskoczeniem jak – wcześniej – wyniki wyborów prezydenckich w Polsce. I nic nie zmieni tego faktu, zarówno tu – jak i tam. Niezmienne pozostaje celtyckie imię Donald co tłumaczone bywa jako silny czy też możny tego świata. Nosi je zarówno przewodniczący Rady Europejskiej Tusk jak i nowy prezydent USA – Trump. Więc jeśli dojdzie do spotkania będą rozmawiać jak równy z równym czyli jak Donald z Donaldem.
USA pozostaną jednak potęgą bez względu na to kto będzie urzędował w Białym Domu. I wcale nie dlatego, że mają sprawną armię oraz niewidzialne dla radarów samoloty i okręty, a także dlatego, że wydają dużo na zbrojenia. USA są energetyczną potęgą. Dużo energii konsumują, ale też dużo jej produkują. Praktycznie, z małymi wyjątkami, są energetycznie samowystarczalni. Nikt im nie jest w stanie zakręcić kurtka lub wstrzymać dostaw. USA są największym na świecie producentem gazu ziemnego. W 2015 roku wydobyto tu 767,3 mld m sześć. co stanowiło 22 proc. produkcji światowej. Są też największym jego konsumentem. W 2015 roku gospodarka amerykańska zużyła 778 mld m sześć. błękitnego paliwa. Wprawdzie więcej skonsumowano niż wydobyto, ale ten niewielki deficyt wynoszący tylko bez mała 11 mld m sześć. pokryto importem z Kanady. USA są także największym konsumentem ropy naftowej.
Konsumpcja ropy naftowej w 2015 roku wyniosła 851,6 mln ton, co stanowiło 22 proc. światowej konsumpcji. Jednocześnie USA są liczącym się producentem ropy naftowej. Z wydobyciem na poziomie 567,2 mln ton zajmują drugie - zaraz za Arabią Saudyjską – miejsce. Ta wyprzedzała w 2015 roku USA jedynie o 1,3 mln ton. Biorąc pod uwagę, że amerykańska dynamika wzrostu wydobycia wynosiła w tym czasie 8,5 proc. wobec saudyjskiej zamykającej się na poziomie 4,6 proc. można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, iż już w bieżącym roku Saudyjczycy zostaną zdetronizowani.