Elektromagnetyczna apokalipsa…
16-01-2012
Powszechne stosowanie urządzeń elektronicznych i mikroprocesorowych
uczyniło naszą cywilizację podatną na nowe zagrożenia. Liczne elementy
elektryczne, a zwłaszcza elektroniczne są bardzo wrażliwe na przepięcia
(tj. nadmiernie wysokie napięcia) przenoszone do obwodów przez
sprzężenia indukcyjne lub pojemnościowe bądź przez miejsca uszkodzenia
izolacji.
Dla przeniknięcia fali przepięciowej do układu
elektrycznego po przewodach linii konieczne jest przekroczenie zdolności
pochłaniania energii zainstalowanych w nim elementów ochronnych.
Uszkodzenie układów elektronicznych może spowodować impuls prądu
elektrycznego o odpowiednio wysokim napięciu i energii mniejszej od
milidżula (10-3 J), przy czym czas jego trwania nie musi przekraczać
mikrosekundy (10-6 s). Typowe ochronniki przepięciowe wykazują wprawdzie
zdolność pochłaniania impulsów o wielokrotnie większej energii, lecz
ich stosowanie nie jest ograniczone z powodu wysokiej ceny. Przepięcia w
obwodach elektrycznych wywołują także przenikające je zewnętrzne,
zmienne pola magnetyczne. Dotychczas uważano, że układy elektroniczne
umieszczone w metalowej obudowie są skutecznie zabezpieczone przed
działaniem zewnętrznych pól elektromagnetycznych. Jednak badania
wykazały, że nawet metalowa klatka Faradaya nie w pełni chroni aparaty
przed wnikaniem impulsów fal elektromagnetycznych wielkiej
częstotliwości. Źródłem impulsowych pól mogą być np. wyładowania
atmosferyczne, zjawiska w układach wysokich napięć, eksplozje nuklearne
lub użycie innych rodzajów broni zwanych skrótowo e-bombami.